Gdybym nie był katolikiem
"Gdybym nie był katolikiem i szukałbym w dzisiejszym świecie prawdziwego
Kościoła, szukałbym tego jedynego Kościoła, który nie układa się ze
światem; innymi słowy, szukałbym Kościoła, którego świat nienawidzi.
Powodem, dla którego tak uważam jest to, że jeśli Chrystus jest w
którymkolwiek z dzisiejszych kościołów, musi być znienawidzony tak samo,
jak nienawidzili Go, gdy przebywał na ziemi w swym Ciele. Jeśli chcesz
dzisiaj odnaleźć Chrystusa, szukaj Kościoła, który nie jest w dobrych
stosunkach ze światem. Szukaj Kościoła, którego świat nienawidzi tak
samo, jak niewnawidził Chrystusa Szukaj Kościoła, który oskarża się o
bycie zacofanym, tak samo jak nas Pan był oskarżany o bycie ignorantem i
nieukiem. Rozglądaj się za Kościołem, z któego ludzie natrząsają się,
że pod względem społecznym jest nieżyciowy, tak samo jak wyśmiewali się z
naszego Pana, bo pochodził z Nazaretu. Szukaj Kościoła, który oskarża
się o to, że ma diabła, bo o naszym Panu również mówiono, że wyrzuca
diabły Belzebubem. Szukaj Kościoła, który - jak ponoć ludzie wierzący
sądzą - musi znostać zniszczony w imię Boga, tak jak ludzie ukrzyżowali
Chrystusa myśląc, że w ten sposób oddali chwałę Bogu. Szukaj Kościoła,
który został odrzucony przez świat ponieważ twierdzi, że naucza w sposób
nieomylny, podobnież jak Piłat odrzucił Chrystusa, gdy ten mu rzekł "ja
jestem Prawdą". Szukaj Kościoła odrzuconego przez świat tak samo, jak
świat odrzucił naszego Pana. (...) Szukaj Kościoła, który jest
nieskończenie kochany i nieskończenie znienawidzony, tak jak Pan Jezus.
Bo tylko to, co Boże może być nieskończenie znienawidzone i
nieskończenie kochane. Bo Kościół jest Boży. "
abp Fulton J. Sheen, Radio Replies, Vol. 1, p IX, Rumble & Carty, Tan Publishing
Zamiast katechizmu, wystarczy zacząć wnikliwie czytać Biblię :)
OdpowiedzUsuńŹródło to źródło ;)
Usuń