gdybym był deszczem nie trwoniłbym się tak
jak wtedy gdy jestem. a ty. jeśli byłabyś szybą
ustami rysowałbym na białej mgiełce usta.
my to wiemy.
sekretarz oddechów zliczy je wszystkie
on wie kiedy zamieniam się
z kroplami
i zapominam dokąd wiodą ślady
rozświetlonych łez.
możemy snuć się między odbiciami
i wiedzieć jaki kolor przybiera imię chmury
znikającej
ale nie wiemy
i nie możemy tego wiedzieć
skąd dokąd
i po co
możemy tylko
i aż
wierzyć
czy to zbyt mało
żeby
?