"Miłość to człowiek niedokończony"
Paul Éluard
1.
nie szaty nie ciało ale słowa
łzy rozdzieram wyciągając
ramiona jak puste koryta rzeki
rzadko przekraczam linię źrenic
za rozpalonymi wydmami
imituję błękit spopielonym okiem
w czerwonym odcieniu nocy
w bezdźwięcznym oratorium
zgubiłem wszystkie frędzle
nareszcie jestem niekompletny
znalazłem krawędź swojej wyspy
tępe ostrze puzzla
2.
wchodzę do windy a tam
w skrzyni po jabłkach zwinięte spirale grzechotników
dzień dobry
kasjerka ma ocean za regałem
nieobecność jest również w bankomacie
mam na imię Marek a ty?
ciekawy eksperyment
brnąc w ogólniki pod szarym sufitem nieba
wyobrażam sobie błękit i róż
nic i nikt z tego nie wynika
tak docieram do jedynego konkretu
skrzypiącego łóżka
czy mógłbym doprawić ci skrzydła i horyzont?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz