nie obiecuję landrynek
ale
gdy się poruszysz
i odepchniesz rubinową pustkę która udaje Boga
rozmazane piksele start
przestaną się szczerzyć
i wdzięczyć
niczym tajne bozony
Stephena Hawkinga
które miały być dowodem na nieistnienie Istniejącego
odkryjesz
że
to tylko uciekające rozmycia chwil
dalej już tylko wieczność
lot w kierunku plus nieskończoność
i brak rozmazanych twarzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz