to, że super-komputery firmy Orange z działu WINDYKACJA - pisownia oryginalna - przegrałyby w szachy z Kasparowem, nie ulaga żadnej wątpliwości. Orange używa w smsach wersaliki na nazwę działu, pionu czy tak, jak oni uwielbiają na to mówić: “departamentu”. Wersaliki to jakby złowrogi krzyk, ale dla spotęgowania przerażenia, wyszeptany, bezgłośny krzyk tuż nad uchem: W I N D Y K A C J A! kto im wymyśla te bzdury? założe się, że jakiś guru polskiego marketingu za wymyślenie im formatowania smsu z działu WINDYKACJA zarobił już na dwa maybachy. dostałem od takiego super-komputera upomnienie, naganę, przestrogę (i to wszystko w jednym), że jak nie zapłacę faktury z dnia 16.02.2014, to mi zablokują “usługę mobilną” (tak jakby brzydzili się napisać zwyczajne słowo: telefon); dla ułatwienia dodam, że tydzień wcześniej dostałem od nich smsa, w którym to gratulowali mi uregulowanie faktury z dnia 16.02.2014r. ale w treści tego smsa nie było ani jednego wersalika. zanim przedarłem się przez gąszcz nachalnych reklam, zbędnych informacji oraz życzliwych wskazówek dukanych przez automatycznego spikera Iwonę minęło sporo sekund, naliczanych zgodnie ze standardową taryfą; była też muzyka, która mi umilała czas oczekiwania na połączenie z konsultantem; tym razem trafiłem na konsultanta z niszowego ekosystemu dżungli komunikacyjnej z gatunku: rzeczowy. otóż ustalił on, że super-komputer z niewyjaśnionych przyczyn wygenerował błędną informację, bo jak zauważył, faktura z dnia 16.02.2014 faktycznie była zapłacona 9 dni temu.; i kulturalnie przeprosił w imieniu firmy Orange za ów błąd; moze sie czepiam, ale myślę czasami, czy i ja nie wygrałbym w szachy z takim super-komputerem firmy Orange z działu WINDYKACJA…………
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz